Niedosyt (2019)

Wierzcie mi lub nie, ale istnieje w kinie trend, który nakazuje kobietom jeść dziwne rzeczy. Było kanibalistyczne Mięso (2017), był też Are We Not Cats (2018), gorzki romans o kobiecie mającej obsesje na punkcie jedzenia włosów. Gdzieś pośrodku tych tytułów możemy położyć również Niedosyt, obraz autorstwa Carlo Mirabella-Davisa.

Film zaczyna się od nieśpiesznego zobrazowania rodzinnej sielanki. On (Austin Stowell) codziennie pod krawatem wychodzi z domu, by zarządzać rodzinnym interesem, ona (Haley Bennett), stylizowana na panią domu z lat 50., spędza całe dnie pośród luksusów. Richie i Hunter z pozoru tworzą małżeństwo niczym z bajki, a już w krótce doczekają się potomstwa.

Szybko zauważamy, jak niewielką kontrolę nad swoim życiem ma Hunter. Świetnie obrazuje to scena, w której kobieta decyduje się połknąć szklaną kulkę. Choć świat wokół niej biegnie w swym pośpiesznym tempie, ona zachwyca się powolnym procesem przechodzenia obcego ciała przez cały jej wewnętrzny układ i odzyskaniem jej „po drugiej stronie”.

Najbardziej zaskakującym podczas seansu Niedosytu jest fakt, że film nakręcił mężczyzna. W wielu wywiadach Mirabella Davis omawiał, w jaki sposób osobiście zmagał się z powszechnym pojęciem płci i związanymi z tym ograniczeniami. Wrażliwość i zrozumienie przejawia się w tym pełnym empatii portrecie pięknej kobiety uwięzionej w równie pięknym więzieniu, z którego jedyne wyjście znajduje się w jej środku.

Hunter na pierwszy rzut oka wydaje się mieć wszystko, małżeństwo z przystojnym członkiem zamożnej rodziny i nowoczesną rezydencję nad jeziorem stylizowaną na późny konformizm. Dni spędza na odkurzaniu w pastelowych spódnicach i szpilkach, grając w Candy Crush na swoim IPhonie i przygotowując obiad dla męża. Kiedy zachodzi w ciążę, nagle staje się cenną własnością rodziny, ale pasywna z jej strony agresja nie ustaje.

Wewnętrzne rozterki Hunter kręcą się nie wokół otaczających ją drobiazgów, ale również traumy pokoleniowej. Kiedy jej przypadłość, którą lekarze diagnozują łaknienie spaczone (syndrom Pica), jej małżeństwo zaczyna się rozpadać, mąż i teściowie jeszcze mocniej ograniczają kontrolę, a kompulsywne poczucie zagrożenia kobiety zbiera na sile.

Mistrzowska gra aktorska Bennett jest całkowicie hipnotyzująca w swojej czystej fizyczności. Jej policzki rumienią się, a paleta ruchów ciała oscyluje między nieruchomą a opanowaną. To właśnie jej spontaniczne, energiczne ruchy trzymają nas na krawędzi fotela, niezależnie od tego, czy nurkuje pod łóżkiem wijąc się z niemocy, szukając panicznie czegoś „do przełknięcia” czy oddając się ekstatycznej agonii. Pod każdym względem występ ten zasługuje na owacje.

Odpowiedzialny za zdjęcia Katelin Arizmendi napawa Niedosyt ochłodną, ​​surową i wysoce stylizowaną estetykę, oświetloną w głównej mierze naturalnym światłem. Oprawiona w ten przytłaczający luksus Hunter, ze swoją blond grzywką, cichym głosem i anachroniczną garderobą, jest niczym domowe zwierzątko uwięzione za szkłem niewidzialne ściany. W tym świetle jej przymus przełknięcia ma sens jako mały, sekretny akt autonomii cielesnej, który Mirabella-Davis delikatnie, odważnie zestawia i podkreśla w zakończeniu filmu.

Oglądanie Niedosytu zapewnia dreszcz odkrywania, kiedy film powoli okazuje się czymś więcej niż tylko studium znudzonej gospodyni domowej cierpiącej w milczeniu z histerycznym przymusem. Jest to niezwykle buntowniczy film, przepełniony swego rodzaju anarchiczną energią, z której chce się łapczywie pić, gdy przebija się i wylewa z twardej, cukierkowej skorupy.

Oryginalny tytuł: Swallow

Produkcja: USA, 2019

Dystrybucja w Polsce: Velvet Spoon

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *