W amerykańskiej kulturze dzień przed Świętem Dziękczynienia jest kandydatem na najbardziej pijany dzień w roku. Statystykę tę podbiła pewna wiewiórka z Minnesoty, która przypadkowo otrzymała sfermentowane gruszki.
Katy Morlok powiedziała, że zaczęła karmić wiewiórki na swoim podwórku w ramach rozrywki podczas żmudnego home office. Jedna miska gruszek poleżała trochę za długo, co poskutkowało niespodzianką dla wiewiórki, którą Morlok nazwała Lil Red.
Zobacz video poniżej:
Jeśli martwicie się o jej dalsze losy, to muszę Was uspokoić. Kobieta następnego dnia poinformowała nas, że:
„Rano wróciła na swoje małe, kacowe śniadanie i od tamtej pory czuje się dobrze”
Źródło: thesun.co.uk
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.