Will Smith rozważa w przyszłości wejście do polityki

Will Smith w podcastie Crooked Media Pod Save America po raz kolejny przedstawił pomysł, aby pewnego dnia ubiegać się o urząd polityczny.

Myślę, że na razie pozwolę trochę posprzątać ten bajzel, a potem rozważę wejście do niego” – powiedział Smith. „Mam absolutnie swoje zdanie, jestem optymistą, mam nadzieję, wierzę w porozumienie między ludźmi i wierzę w możliwość harmonii. Z pewnością będę robił swoje, bez względu na to, czy pozostanie to artystyczne, czy też w pewnym momencie wyskoczy na arenę polityczną„.

W 2015 roku Smith powiedział na falach radia CBS, że czuł się zmuszony kandydować na prezydenta w świetle rasistowskiej retoryki Donalda Trumpa podczas jego kampanii prezydenckiej. „Jeśli ludzie będą powtarzać te wszystkie szalone rzeczy, które ostatnio mówili w wiadomościach o murach i muzułmanach, zmuszą mnie do wkroczenia na arenę polityczną” – powiedział.

Te uwagi pojawiły się po tym, jak Smith pojawił się w podcastie The Hollywood Reporter 's Awards Chatter i użył nieco podobnych sformułowań, aby omówić swoją potencjalną przyszłość w polityce. „I wiesz, kiedy patrzę na krajobraz polityczny, myślę, że może tam być dla mnie miejsce” – powiedział. „Mogą mnie tam potrzebować. Wiesz, to pierwszy rok, w którym byłem tak rozzłoszczony, że nie mogę spać? Czuję więc, że w pewnym momencie, w niedalekiej przyszłości, będę musiał zabrać głos w rozmowie w nieco inny sposób”.

W podcastie Pod Save America Smith został zapytany o radzenie sobie z rasizmem i o to, jak te doświadczenia ukształtowały jego światopogląd. „Zostałem zwyzywany „słowem na n” prosto w twarz prawdopodobnie pięć lub sześć razy. I na szczęście dla mojej psychiki nigdy nie zostałem nazwany tak przez inteligentną osobę”- powiedział. „Dorastałem z wrażeniem, że rasiści i rasizm są głupi i łatwo się z nimi obchodzi. Musiałem być teraz mądrzejszy, kiedy byli bardzo niebezpieczni. Zawsze gdy patrzyłem w oczy rasisty nie widziałem niczego, co postrzegałem jako intelekt”.

Źródło: crooked.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *