Nowy Jork zyskuje zielone światło w sprawie ustawy o legalizacji marihuany

Po miesiącach negocjacji nowojorscy prawodawcy wraz z gubernatorem stanu doszli do wstępnego porozumienia w sprawie ustawy o legalizacji marihuany.

Ustawodawcza wierchuszka i gubernator Andrew Cuomo wielokrotnie zachwalali postęp w negocjacjach i sygnalizowali, że w ostatnich tygodniach zbliża się porozumienie, a szczegóły dotyczące przepisów prawnych wreszcie zaczęły krążyć w doniesieniach prasowych. Chociaż ostateczny werdykt ustawy nie jest jeszcze dostępny, a niektóre przepisy mogą jeszcze ulec zmianie.

Głosowanie nad propozycją może nastąpić już w przyszłym tygodniu. Ustawodawcy i Cuomo pracowali nad zatwierdzeniem reformy i wydaje się, że są na dobrej drodze do jej przyspieszenia!

Oto, co według doniesień prasowych ma zawierać ustawodawstwo dotyczące legalizacji:

– Dorośli od 21 lat będą mogli posiadać i kupować produkty z konopi od licencjonowanych sprzedawców detalicznych, co miałoby zostać wprowadzone w grudniu 2022 r.

– Mogą również uprawiać do sześciu roślin na własny użytek, z których tylko trzy mogą być dojrzałe. W gospodarstwie domowym z więcej niż jedną osobą dorosłą można wyhodować maksymalnie 12 roślin. Gminy nie mogą zabronić obywatelom posiadania własnej hodowli, ale mogą narzucić własne regulacje. Zarejestrowani pacjenci marihuany medycznej mogliby rozpocząć uprawę roślin sześć miesięcy po wejściu w życie prawa, podczas gdy zwykli konsumenci używający konopi medycznych musieliby czekać 18 miesięcy od uruchomienia pierwszego sprzedawcy detalicznego marihuany.

– Pięcioosobowa Rada Kontroli Konopi w stanie Nowy Jork byłaby odpowiedzialna za regulację rynku konopi indyjskich. Gubernator mianowałby trzech członków, a Senat i Zgromadzenie po jednym członku.

– Dozwolone byłyby witryny konsumpcji społecznej.

– Poszczególne jurysdykcje będą mogły zrezygnować z dopuszczania sprzedawców detalicznych do końca tego roku, ale obywatele mogliby uchylić zakazy za pomocą lokalnych praw wyborczych.

– Ogólnie rzecz biorąc, istniałaby trzystopniowa struktura licencjonowania, oddzielająca plantatorów, hurtowników i detalistów.

– Prawodawstwo stawia sobie za cel, aby 50 procent licencji biznesowych skierowanych na dystrybucję i sprzedaż detaliczną wydawane były wnioskującym o sprawiedliwość społeczną, w tym osobom skazanym w przeszłości za marihuanę lub posiadającym krewnych posiadających takie wyroki, a także osobom mieszkającym na obszarach o trudnej sytuacji ekonomicznej lub w miejscach, w których marihuana była egzekwowana w sposób dyskryminacyjny. Wnioskodawcy ubiegający się o kapitał obejmowaliby również przedsiębiorstwa należące do mniejszości i kobiet, niepełnosprawnych, weteranów i rolników w trudnej sytuacji finansowej.

– Produkty z konopi indyjskich podlegałyby podatkowi stanowemu w wysokości 9 procent plus dodatkowe 4 procent podatku lokalnego.

– Dystrybutorzy marihuany musieliby również zostać obciążeni podatkiem od kwiatów zawierających THC, koncentratów i produktów spożywczych, stosowanym w ruchomej skali w zależności od rodzaju produktu, do trzech centów za miligram.

– Dochody z podatków ze sprzedaży marihuany pokryłyby koszty zarządzania programem. Następnie 40% pozostałych dolarów trafiłoby do funduszu reinwestycji społeczności, 40% wesprze stanowe szkoły publiczne, a 20% sfinansuje ośrodki leczenia odwykowego i publiczne programy edukacyjne.

– Policjanci mogliby na podstawie zapachu konopi indyjskich odnotować odurzenie, chociaż nie mogliby go wykorzystać do uzasadnienia przeszukania pojazdu.

– Prowadzenie pojazdu na haju wynikającym z marihuany skutkowałoby raczej naruszeniem niż wykroczeniem. Jednak ten element może zostać poddany dalszej rewizji przed wydaniem ostatecznego rachunku.

-Stanowy program medycznej marihuany również zostałby zmieniony, aby rozszerzyć listę kwalifikujących się schorzeń i umożliwić pacjentom używanie produktów z marihuany. Pacjenci mogli również otrzymać 60-dniową zamiast 30-dniową porcję.

– Istniejące przychodnie z marihuaną medyczną będą mogły otworzyć cztery dodatkowe sklepy, o ile co najmniej dwa będą zlokalizowane w zaniedbanych społecznościach.

Uważam, że Nowy Jork jest postępową stolicą narodu amerykańskiego, nie tylko dlatego, że tak mówimy, ale dlatego, że tak postępujemy. A legalizacja marihuany jest tegorocznym priorytetem zachowania tego stanu rzeczy”- powiedział Cuomo na spotkaniu z dziennikarzami w środę. „Nie będziemy pierwsi, ale nasz program będzie najlepszy”.

Źródło: marijuanamoment.net

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *