Dla wielu był to szok, że Warner Bros. nigdy poszedł za ciosem i nie dał nam drugiego filmu z cyklu Jestem legendą, ponieważ adaptacja z 2007 roku z Willem Smithem zarobiła prawie 600 milionów dolarów na całym świecie.
W rzeczywistości reżyser filmu Francis Lawrence otwarcie wypowiadał się na temat tego, dlaczego zrezygnował z projektu, zauważając, że zarówno sequel, jak i prequel byłyby wymuszone i wymęczyłby widownię. Nieważne jednak, mając taki zarobek studio powinno wyprodukować sequel czy to z Lawrencem na pokładzie, czy bez.
Amerykańska wytwórnia filmowa Village Roadshow złożyła pozew przeciwko Warner Bros. Pictures. twierdząc, że główne studio nie pozwala być współwłaścicielem i partnerem finansowym w dziesiątkach projektów, które są opracowywane na podstawie filmów, do których mają wspólne prawa, w celu zwiększenia wartości streamera HBO Max.
Village Roadshow twierdziło, że zostało wykluczone z kilku prequeli, sequeli lub programów telewizyjnych, które Warner Bros. aktywnie rozwija w oparciu o prawa współdzielone, w tym Sherlock Holmes, Ready Player One (2018), Gdzie mieszkają dzikie stwory (2009) i… Jestem Legendą! HBO Max sugeruje, że Warner Bros. pracuje nad adaptacją serialu nawiązującym do franczyzy I Am Legend, zaadaptowanej z powieści nieżyjącego już Richarda Mathesona z 1957 roku o tym samym tytule. To oczywiście tylko spekulacyjne.
W Jestem legendą Will Smith gra Roberta Neville’a, błyskotliwego naukowca, który przetrwał wywołaną przez człowieka zarazę, która przekształca ludzi w krwiożerczych mutantów.
Źródło: bloody-disgusting.com

Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.