Pasażerowie nocy (2022)

Mimo tego, że bardzo lubię kino czysto rozrywkowe, od czasu do czasu mam ochotę na coś, co napawa nadzieją. W końcu w kinie szukamy raczej pozytywnych emocji, czegoś, co potrafi oderwać nas od często dołującej rzeczywistości i wlać w nas coś, co ogólnikowo nazywamy „przyjemnością”. A ta szeroko pojmowana przyjemność nie musi być przygnieciona całą masą efektów specjalnych, tylko ukryta bywa w prozaicznej linii normalnego życia. Bo jak lubię często powtarzać, to właśnie życie pisze najlepsze scenariusze.

I właśnie taki jest świat za oknami Élisabeth (Charlotte Gainsbourg), bohaterki najnowszego filmu Mikhaëla Hersa. Choć ulice Paryża lat 80. zdecydowanie różnią się od naszej, ówczesnej rzeczywistości, kobieta wydaje się zagubiona. Pozostawiona przez męża, fizycznie ograbiona przez ciężką chorobę Élisabeth egzystuje w paryskim mieszkaniu razem ze swoimi dorastającymi dziećmi. Kiedy młodzi żyją pełnią swojego życia, samotna kobieta wygląda nocami przez okno, w tle słuchając swojej ulubionej audycji radiowej – tytułowych Pasażerów Nocy.

W końcu kobieta dostaje pracę w swym ulubionym radiu, gdzie poznaje całą paletę ludzkich problemów, emocji i historii. Praca daje jej nie tylko wyczekiwaną stabilność finansową, ale również romans, który szybko przenosi się z pracy do jej życia prywatnego. Dlatego też rodzina, ostatnia ostoja Élisabeth, staje się dla niej prywatną grupą wsparcia, która zaczyna rozwiązywać dręczące ją problemy, od związków, sytuacji ekonomicznej na uzależnieniu od narkotyków kończąc.

Osadzenie historii w Paryżu lat 80. daje twórcom ogromne pole do popisu. Zaczynając od nieco sennej scenografii i ścieżki dźwiękowej z epoki, wszystko jest tutaj na swoim miejscu. Posłużyłbym się nawet stwierdzeniem, że jest to wręcz podręcznikowo zrealizowane kino europejskie, ale takie z niezależnymi naleciałościami i nieco artystycznym zapędem. Jednak Pasażerowie Nocy to film o ludziach, więc to na nich skupiona jest cała uwaga widza.

Aktorsko film jest wyjątkowo dojrzały. Niestety nie znam się na francuskiej branży filmowej, więc nie jestem w stanie powiedzieć, jaki dorobek mają za sobą osoby odpowiedzialne za realizację tego konkretnego filmu, jednak myślę, że młode twarze, które pojawiają się na ekranie, dobrze rokują na przyszłość. Wszyscy tutaj ujmują nas swoją nieco marzycielską, eteryczną grą. I choć ich linie życie są raczej proste i rozwijają się w bardzo przewidywalny sposób, to łatwo nam jest uwierzyć w ich przemianę. Zwłaszcza że film w swej strukturze podzielony jest na akty, które osadzone są w konkretnych punktach na osi czasu.

Dzieci Élisabeth żyją ideą, Matthias marzy o byciu poetą, podczas gdy Judith rozkwita elektryzującym dreszczem zmian politycznych. Ogólnie film można odbierać jako odę dla wspólnych chwil spędzonych wśród bliskich, kiedy to możemy po prostu dzielić się naszymi marzeniami z drugą osobą, wiedząc, że nie zostaniemy wyśmiani. Dopiero kiedy wszyscy bohaterowie zostają od siebie rozdzieleni, snują się samotnie pogrążeni w marazmie, szukając choć odrobiny czułości. Dlatego przekaz płynący z Pasażerów Nocy jest raczej dość oczywisty.

Oczyma możemy chłonąć paryskie przedmieścia lat 80. w całej ich okazałości, ożywione na nowo dzięki ciężkiej pracy operatora Sébastiena Buchmanna. Ten, poprzez zachwycające przejścia, pozwala widzom być świadkami pór roku i upływu czasu zarejestrowanych w różnych technikach filmowych, w tym bajecznie wyglądanych 35 mm. Muzyka autorstwa Antona Sanko, który jest raczej znany ze swojej pracy przy horrorach, tym razem porywa widzów nie ze strachu czy budowania leku, ale jakimś rodzajem absorbującego ciepła.

Pasażerowie Nocy to film, który potrafi otworzyć w widowni coś bardzo ważnego, czyli umiejętność dostrzegania i czerpania przyjemności z rzeczy małych. I taka filozofia życia jest mi bardzo bliska, więc dla mnie produkcja ta będzie zawsze obiektywnie czymś bardzo wartościowym. A jeśli nie przepadacie za takim „nudnym”, nieco ckliwym i bardzo wolno toczącym się kinem, to oczywiście nie macie czego tutaj szukać. W końcu te same wartości można znaleźć również w rzeczach bardziej nasiąkniętych eskapizmem.

Oryginalny tytuł: Les passagers de la nuit

Produkcja: Francja, 2022

Dystrybucja w Polsce: galapagos.com.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *