Co najmniej 1200 demonstrantów zostało aresztowanych w Brazylii po szturmie na budynki rządowe w Brasilii w celu poparcia byłego prezydenta Jaira Bolsonaro.
W niedzielę tysiące zwolenników byłego, skrajnie prawicowego prezydenta Brazylii zaatakowało Kongres, Sąd Najwyższy i biura prezydenckie w stolicy kraju. Zwolennicy Bolsonaro, który przebywa obecnie na Florydzie, protestowali przeciwko, w ich mniemaniu, sfałszowanych wyborów, co może brzmieć znajomo dla każdego, kto śledził skutki porażki Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w 2020 roku.
Wideo z brazylijskiego kotła było w sumie bardzo podobne do scen z zamieszek na Kapitolu z 6 stycznia.
Bolsonarista terrorists broke down the police barrier and invaded the Congress ramp and threatened to occupy the chamber and the Senate. The Minister of Justice @FlavioDino announced that he is allowing the use of all federal forces against them.pic.twitter.com/Q3nbRhjfpV
— Nathália Urban (@UrbanNathalia) January 8, 2023
Na konferencji po wydarzeniach, które miały miejsce w niedzielę, brazylijski minister sprawiedliwości Flávio Dino potwierdził, że co najmniej 200 osób zostało aresztowanych, zanim opublikowano większą ich liczbę w poniedziałek. Wielu zwolenników rozbiło obozy w pobliżu koszar wojskowych w stolicy, a niektórzy przebywali tam nawet od 60 dni. Od tego czasu Sąd Najwyższy nakazał władzom usunięcie obozów.
Zdjęcia i filmy z niedzielnych zamieszek pokazują zniszczone budynki federalne, z przewróconymi meblami, wybitymi i rozbitymi szybami. Wysoko ceniony obraz Emiliano Di Cavalcantiego został zdewastowany podczas zamieszania, podobnie jak pomnik przed dziedzińcem.
In scenes reminiscent of the January 6 Capitol attack in the US, supporters of the defeated President #Bolsonaro, have marched on #Brazil’s Presidential Palace & Congress building, invading the floor of the Federal Senate & the Supreme Court👇#BREAKING pic.twitter.com/FuAdXB2GVz https://t.co/HQiW0fyOuu
— Stefan Simanowitz (@StefSimanowitz) January 8, 2023
Lewicowy prezydent Inácio Lula da Silva, który pokonał Bolsonaro w zeszłorocznych wyborach, podpisał nadzwyczajny dekret, który powierzył władzom federalnym odpowiedzialność za bezpieczeństwo Brasílii. Lula nie był obecny w stolicy w czasie zamieszek, ale przybył na miejsce zdarzenia późnym wieczorem w niedzielę, aby zapoznać się ze zniszczeniami. Nazwał te wydarzenia „aktami terroryzmu” w swoim oficjalnym oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego Izby Reprezentantów Arthura Lirę, prezesa Sądu Najwyższego Rosę Weber i wiceprzewodniczącego Senatu Veneziano Vital do Rego.
Bolsonaro również potępił protestujących i powiedział, że podczas gdy pokojowe demonstracje są kluczową częścią demokratycznych narodów, „niszczenie i inwazje na budynki publiczne” nie. Prezydent Biden dołączył do innych światowych przywódców w potępieniu zamieszek. „Potępiam atak na demokrację i pokojowe przekazanie władzy w Brazylii” – napisał na Twitterze.
Źródło: nytimes.com/complex.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.