Oficjalna przyczyna śmierci Raya Liotty została opublikowana prawie rok po jego zgonie.
Aktor zmarł we śnie w wieku 67 lat 26 maja 2022 roku podczas pobytu na Dominikanie. Według TMZ urzędnicy w kraju ustalili, że gwiazda zmarła z powodu problemów z sercem i układem oddechowym, takich jak obrzęk płuc (płyn w płucach), niewydolność serca i niewydolność oddechowa.
Źródło dodaje, że Liotta miał miażdżycę tętnic, która jest „pogrubieniem lub stwardnieniem tętnic spowodowanym nagromadzeniem płytki nazębnej w wewnętrznej wyściółce tętnicy”.
Śmierć Raya Liotty została sklasyfikowana jako „naturalna i bez użycia przemocy”. Jego narzeczona Jacy Nittolo powiedziała, że jego śmierć nie była wynikiem „nieczystej gry”.
Liotta był w trakcie kręcenia Dangerous Waters. Nittolo towarzyszyła aktorowi w podróży służbowej. Wielu zna Liottę jako gangstera Henry’ego Hilla w klasycznym filmie Goodfellas z lat 90. Jego kilkudziesięcioletnia kariera obejmowała nominację do Złotego Globu za rolę w Something Wild (1986). Na początku tego roku zmarły artysta otrzymał pośmiertną gwiazdę w Hollywood Walk of Fame.
W okolicach premiery Kokainowego misia w lutym reżyserka Elizabeth Banks mówiła o wpływie Liotty na film. „Nigdy nie widział ostatniego filmu, ale widział wszystkie swoje sceny” – powiedziała serwisowi Entertainment Tonight. „Właściwie przyszedł na osiem dni przed śmiercią i bardzo mu się to podobało. Był taki szczęśliwy. Śmiał się. To było po prostu zachwycające.”.
Źródło: tmz.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.