Nowy Jork tonie w mniej więcej takim samym tempie jak Wenecja

W dzisiejszych czasach często myśl o zatonięciu w oceanie brzmi jak bardziej niż realna alternatywa dla nieustannego pogarszania naszego życia.

Zgodnie z niedawno opublikowanym artykułem badawczym, statystyki są w rzeczywistości niepokojące dla nas, mieszkańców Ziemi, a przynajmniej dla tych w Nowym Jorku.

Jak podkreślił Business Insider w zeszły piątek, w omawianym artykule zauważono, że NYC tonie w szacunkowym tempie od 1 do 2 mm rocznie. Artykuł, dostępny tutaj za pośrednictwem Advancing Earth and Space Science i zatytułowany The Weight of New York City: Possible Contributions to Subsidence From Anthropogenic Sources zauważa również, że kilka obszarów Nowego Jorku tonie w szybszym tempie.

Chociaż w grę wchodzi kilka określonych czynników, w tym podnoszący się poziom mórz, kluczowym z nich, któremu poświęcono wiele uwagi w tym utworze i wynikający z niego zasięg, jest sama waga miasta. Warto zauważyć, że według ostatnich danych spisowych w Nowym Jorku mieszka obecnie 8,5 miliona ludzi.

Przedstawiając wnioski z badań, autorzy artykułu skoncentrowanego na Nowym Jorku wskazali na „przyspieszający problem” dla regionów przybrzeżnych w mieście, związany ze wzrostem siły huraganów i wzrostem poziomu mórz. Potencjalnie pogarszającym się problemem, jak wspomniano powyżej, jest postępująca „urbanizacja” regionu, tj. koncentracja mieszkańców w środowiskach coraz bardziej niewiejskich.

Ci, którzy są w szoku, z pewnością mieli już okazję zapoznać się z artykułem z niestety często cytowanego ze względu na ruch tabloidu The New York Post, zawierającego komentarze geofizyka, który zaproponował, aby Nowy Jork stał się strukturalnie podobny do Wenecji.

Źródło: businessinsider.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *