Urodzony w Mediolanie roku 1917 Massimo Dallamano nie jest filmowcem z tak zwanej „pierwszej łapanki”, w końcu to gość, który odpowiedzialny jest za zdjęcia do kultowych Za garść dolarów (1964) i Za kilka dolarów więcej (1965) Sergio Leone. Zdarzyło mu się również zasiąść na reżyserskim stołku, a jednym z jego największych osiągnięć na tym właśnie stanowisku jest nieformalna trylogia Schoolgirls in Peril (z ang. Uczennice w niebezpieczeństwie). Oprócz omawianego tutaj tytułu składają się na nią La polizia chiede aiuto (1974) i Enigma rosso (1978).
What Have You Done to Solange? (w oryginale Cosa avete fatto a Solange?) z 1972 roku to koprodukcja włoskich firm produkcyjnych Italian International Films Srl oraz Clodio Cinematografica z zachodnioniemieckim studiem Rialto Film. W na wpół rodzimych Niemczech film został wydany jako Das Geheimnis der grünen Stecknadel, gdzie był promowany jako dzieło z nurtu krimi na podstawie prozy Edgara Wallace’a. Nie było to jednak do końca zgodne z prawdą, a powiązanie filmu z domniemanym pierwowzorem literackim okazało się jedynie skrytym zabiegiem marketingowym.
Historia zaczyna się od dwojga kochanków płynących łodzią po jednym z dopływów Tamizy. Dziewczyna, Elizabeth (Cristina Galbó), jest świadkiem, jak na brzegu mężczyzna dźga nożem młodą dziewczynę. Jej kochanek, Enrico (Fabio Testi), bierze to za wymysł jej przeciążonej katolicką nauką wyobraźni. Kiedy morderstwo zostaje zgłoszone następnego ranka, Enrico pędzi na miejsce zdarzenia, aby to zweryfikować. Dowiadujemy się, że zamordowana dziewczyna była jedną z jego uczennic. Dowiadujemy się również, że Elizabeth jest również jedną z jego obecnych podopiecznych. Sprawę komplikuje fakt, że ponura żona Enrica, Herta (Karin Baal), uczy w tej samej szkole i podejrzewa, że ma on romans. Policja wkracza, by zbadać sprawę, a Enrico zapędza się w róg, próbując ukryć swój związek z Elizabeth.
Nie mamy tutaj standardowego nawet dla nurtu bohatera, któremu zobligowani jesteśmy kibicować. Fabio Testi, czyli prawdziwy weteran włoskiego kina gatunku, gra tutaj postać poniekąd odpychającą, w końcu dyrektor katolickiej szkoły dla dziewcząt, który ochoczo wchodzi w seksualne stosunki ze swoimi uczennicami i kryjący skrupulatnie ten fakt przed własną żoną, nie należy bowiem do sztampowych postaci kina. Ale cholera, Testi na tyle dobrze operuje swoim aktorskim warsztatem, że nie sposób nie poczuć do niego jakiejś sympatii i realnie wspierać go nie tylko w jego próbach rozwikłania morderczej zagadki, ale utrzymania w tajemnicy swojego romansu. Jego żona o twarzy Karin Baal początkowo przedstawiona zostaje nam jako zdystansowana królowa lodu, ale z biegiem czasu zrzuca swoją sterylną maskę, sama stając się naprawdę sympatyczną bohaterką.
Od pierwszych scen film Dallamano bardzo przypomina to, co tworzył Dario Argento. Tak, jak w Zwierzęcej Trylogii, także tutaj mamy postać, która zdaje się widzieć całe zamieszanie będące cynglem dla reszty historii, jednak nie jest w stanie sobie poukładać tego w głowie na tyle, by być przydatna dla śledztwa. Jednak scenariusz What Have You Done to Solange? robi jedną rzecz przewrotnie, a mianowicie uśmierca pozornie główną bohaterkę w nawiązującej do Alfreda Hitchcocka scenie, tym razem nie pod prysznicem, a w wannie. Ogólnie sceny zbrodni są tutaj genialne i, nawet jak na nurt giallo, bardzo odważne. W końcu mamy tutaj aż dwukrotnie scenę, kiedy to lśniące ostrze penetruje dziewczęcą pochwę, a wspomniane morderstwo w wannie wygląda nader nieprzyjemnie i naturalnie.
Wszystkie te pełne brutalizmu sceny mocno kontrastują z taką dostojnością całego filmu. Choć reżyser sam był uzdolnionym operatorem, do swojego filmu zatrudnił Aristide Massacessi – jeden z pseudonimów Joe D’Amato, włoskiego twórcy znanego ze swoich obskurnych horrorów i tanich filmów pornograficznych. Joe dość odważnie szarżuje tutaj za kamerą, ustawiając ją zawsze tam, gdzie powinna być. Kilka operatorskich chwytów naprawdę zasługuje na uznanie! Jak choćby bardzo pomysłowa sekwencja spowiedzi uczennic w kościelnym konfesjonale czy panoramiczne ujęcia z miejsca zbrodni. I może film ten nie ocieka stylem wspomnianego Argento, tak nie można mu odmówić technicznych wpadek, a nawet należy pochylić się nad pracą operatorską.
Kluczową siłą stojącą za skutecznością obrazu jest nie kto inny jak maestro Ennio Morricone. Jego praca tutaj może być nawet lepsza niż to, co skomponował do Ptaka z kryształowym upierzeniem (1970) Argento. Skrzypiące melodie i chóralna zaduma doskonale ze sobą współgrają i tworzą ścieżkę dźwiękową idealną pod ukazanie młodocianej patologii. Pełne grozy, oszczędne nuty fortepianu, które później z doskonałym skutkiem inspirowały takich artystów, jak John Carpenter i zespół Goblin, są świadectwem wizji i błyskotliwości Morricone. Film jest prawdopodobnie nadal godny uwagi nawet bez ścieżki dźwiękowej, ale z nią jest niczym innym, jak przełomem dla całego gatunku.
Jeśli chodzi o tę falę filmów giallo inspirowanych wczesnymi osiągnięciami Argento, What Have You Done to Solange? z czystym sercem mogę umieścić w ścisłej czołówce. Cała techniczna strona filmu i artystyczne wybory rekompensują w pełni brak zawiłej fabuły, która z biegiem czasu traci trochę na impecie, dość pośpiesznie tłumacząc nam, o co w niej w ogólnie chodzi, gdzieś pod koniec. Jednak to seksualne napięcie wiszące cały czas w powietrzu, ten nieco melancholijny nastrój i ta szeroko pojmowana przeze mnie „stylowość” czyni go idealny wstęp dla tych, którzy z gatunkiem giallo dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę. Bo jeśli jesteś fanem włoskiego kryminału, zapewne dzieło Massimo Dallamano znasz i na 90% cenisz. A jeśli nie widziałeś… no cóż, Oskar daje Ci zadanie domowe!
Oryginalny tytuł: Cosa avete fatto a Solange
Produkcja: RFN/Włochy/Wielka Brytania, 1972
Dystrybucja w Polsce: BRAK

Życiowy przegryw, który swoje kompleksy leczy wylewaniem żalu w internecie. Nie zawsze obiektywnie, ale za to szczerze.