Francis Ford Coppola: „Po sukcesie „Barbie” i „Oppenheimera” jesteśmy na skraju złotej ery kina”

Ogromny sukces kasowy BarbieOppenheimera zapewnił branży filmowej bardzo potrzebny zastrzyk adrenaliny, udowadniając, że wciąż istnieje duża widownia dla oryginalnych filmów.

Teraz wszyscy zastanawiają się, czy zjawisko kulturowe „Barbenheimer” było przypadkiem, czy też oznaką, że Hollywood znalazło nową drogę do trwałego sukcesu. Hrabia Francis Ford Coppola jest wśród optymistów. Reżyser Czasu apokalipsy (1979) przez weekend na swoim osobistym koncie na Instagramie odpowiadał na pytania fanów i szybko został zapytany o dwa filmy, które podbijają świat. Chociaż nie widział jeszcze żadnego z tych filmów, Coppola celebrował fakt, że widzowie zwracają się ku filmom oryginalnym.

Jeszcze ich nie widziałem” — napisał Coppola – „Ale fakt, że ludzie wypełniają duże kina, aby je zobaczyć i że nie są one ani kontynuacjami, ani prequelami, nie ma do nich przypisanego numeru, co oznacza, że ​​są prawdziwymi unikatami, jest zwycięstwem kina”.

W kolejnym pytaniu Coppola został poproszony o podzielenie się swoimi przemyśleniami na temat przyszłości kina. Wyłamał się z pesymizmu, który stał się powszechny w kręgach przemysłu filmowego i przewidział kolejny sukces teatralny na horyzoncie. „Mam przeczucie, że jesteśmy u progu złotego wieku” – powiedział – „Wspaniałe i pouczające kino widziane na dużych ekranach”.

Optymizm Coppoli co do przemysłu filmowego pojawia się po tym, jak podjął jedno z największych ryzyk w swojej karierze. Zdobywca Oscara niedawno zakończył zdjęcia do filmu Megalopolis, długo oczekiwanego futurystycznego eposu, w którym występują Adam Driver, Aubrey Plaza, Forest Whitaker, Jon Voight i Shia LaBeouf. Coppola w dużej mierze sfinansował projekt, którego budżet przekracza 100 milionów dolarów, po tym, jak przez dziesięciolecia nie uzyskiwał finansowania. Podczas gdy produkcja początkowo spotkała się z plotkami o chaosie na planie, Driver niedawno pochwalił doświadczenie pracy z Coppolą.

Źródło: indiewire.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *