W zeszłym miesiącu fani Sky Ferreiry, którzy prowadzą w mediach społecznościowych kampanię pod nazwą „Free Sky Ferreira”, kupili cyfrowy billboard na Times Square.
Grupa uważa, że Ferreira była „przetrzymywana jako zakładniczka swojej wytwórni Capitol Records przez prawie dekadę” i obwinia wytwórnię za „blokowanie” wydania jej drugiego albumu Masochism, o którym mówiono od 2015 roku. Wczoraj ta sama kampania prowadzona przez fanów opłaciła samolot, który przeleciał nad Capitol Records z banerem z napisem „Free Sky Ferreira”.
Ferreira okazała swoje wsparcie dla grupy, lajkując i komentując jej posty w mediach społecznościowych. W sierpniu udostępniła post na billboardzie na Times Square w relacji na Instagramie i dodała podpis „To prawda”. Podczas jednego ze swoich koncertów w czerwcu trzymała na scenie zrobioną przez fanów tabliczkę z napisem „Free ♡ Sky Ferreira”.
W zeszłym roku Ferreira powróciła ze swoim najnowszym singlem Don’t Forget, będącym jej pierwszą piosenką od albumu Downhill Lullaby z 2019 roku. W styczniu tego roku zamieściła na swoim Instagramie fragment nowej muzyki z podpisem „CHCĘ TO WYDAĆ”. Następnie zamieściła na Instagramie kilka wypowiedzi na temat tej „niezwykle popieprzonej” sytuacji, pisząc „SPÓJRZ NA DATĘ. 2019. PRÓBOWAŁAM WYDAĆ TĘ PIOSENKĘ DAWNO TEMU”.
Po serii letnich koncertów Ferreira ogłosiła niedawno, że jesienią wraca w trasę, której występy zaplanowano w Nowym Jorku, Bostonie, Filadelfii, Chicago i nie tylko. Data premiery kontynuacji jej debiutu z 2013 roku, Night Time, My Time, jeszcze nie została wyznaczona.
Źródło: pitchfork.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.