Po sukcesach Never Hike Alone (2017) oraz Never Hike in the Snow (2020), fanowskich filmach osadzonych w uniwersum serii Piątek 13-tego, ekipa WOMP STOMP FILMS poszła za ciosem (maczety heh) i za zebrane na internetowej zrzutce pieniądze dała nam kolejną część, Never Hike Alone 2. Czy warto było dorzucać się do tego projektu? Nie wiem, bo sam nie dałem ani grosza! Wiem natomiast, że o jakość tej produkcji bać się nie musiałem.
Bo jak na produkcję w całości nakręconą przez fanów, Never Hike Alone 2 trzyma ten sam wysoki poziom, co jego poprzednicy. Miałem okazję oglądania go z osobą zupełnie niezaznajomioną w temat, więc widziałem jej zdziwienie kiedy powiedziałem, że jest to film nakręcony przez fanów i oddany nam za darmo poprzez platformę YouTube. Tak, jest aż tak dobrze.
Odnosząc się bezpośrednio do swoich poprzednich części, dwójka również podąża za Tommym Jarvisem (Thom Mathews), który desperacko stara się zgładzić grasującego wokół Crystal Lake nieśmiertelnego, nadnaturalnego Jasona Voorheesa (Vincente DiSanti). Tak więc fabularnie nie mamy tutaj za wiele zawiłości, choć, bez spoilerów, sam motyw tego, jak pokonać ikonicznego mordercę, jest naprawdę ciekawy.
Zobacz cały film tutaj:
Wciąż jestem pod wrażeniem tego, z jaką miłością podeszli twórcy do wyświechtanej przecież formuły, idąc drogą pierwszego Halloween (2018) z trylogii Davida Gordona Greena. Film ten oprócz bycia po prostu solidną siekaniną jest też niejako opowieścią o trudnej do przepracowania traumie, pogodzeniu się ze stratą oraz tym, że naprawdę warto wyciągnąć dłoń do kogoś, kto przechodzi ciężki okres. Taką właśnie potrzebującą postacią jest tutaj Mathews, który rolę Tommy’ego odgrywa od czasów Piątku 13-tego VI: Jason żyje (1986).
Nie jest to może rola na miarę Jamie Lee Curtis ze wspomnianego Halloween, ale na ekranie wypada on naprawdę przekonująco, a widz rzeczywiście ma emocjonalne podstawy, by kibicować mu w jego nierównej batalii. Bo na jego przeciw staje sam Jason, który portretowany jest z godnością, monumentalizmem godnym ikony, jaką na przestrzeni lat się stał. Jego dokonania są równie imponujące, choć wydaje mi się, że poprzednie części pod względem brutalności były nieco ostrzejsze. Ale cholera, mamy tutaj sekwencje grupowej masakry w szpitalu nakręconej z perspektywy kamer noszonych przez funkcjonariuszy policji!
Never Hike Alone 2 jest jak na produkcję amatorską dziełem totalnie wartym naszej uwagi. Jest to oczywiście dzieło raczej nakręcone przez fanów dla fanów, choć osoby totalnie „z zewnątrz” również mogą się na nim świetnie bawić. Oczywiście, jeśli kupią w pełni prawidła, jakimi rządzi się slasher. Inaczej będzie to tylko film o nieśmiertelnym facecie w masce, który wycina swój krwawy szlak maczetę lub innym narzędziem, którym można zrobić komuś krzywdę. Ja tam lubię, gdybym mógł, wystawiłbym całe pięć gwiazdek na YouTube.
Oryginalny tytuł: Never Hike Alone 2
Produkcja: USA, 2023
Dystrybucja w Polsce: youtube.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.