Zaledwie kilka miesięcy po tym, jak amerykańska agencja kosmiczna NASA mianowała dyrektora ds. badań niezidentyfikowanych zjawisk anomalnych i obiecała większą przejrzystość swojej wiedzy, Kongres Stanów Zjednoczonych podjął działania mające na celu ograniczenie przepływu informacji, które ostatecznie docierają do opinii publicznej.
Środki mające na celu utworzenie prezydenckiej komisji do przeglądu rejestrów UFO i nakazanie Departamentowi Obrony odtajnienia niektórych „dokumentów dotyczących publicznie znanych obserwacji niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych (UAP)” zostały usunięte z szeroko zakrojonej ustawy dotyczącej polityki obronnej, która została przyjęta w czwartek przez Kongres przy wsparciu ponadpartyjnym.
Pozostały przepisy nakazujące Archiwom Narodowym gromadzenie raportów o „niezidentyfikowanych zjawiskach anomalnych, technologiach nieznanego pochodzenia i inteligencji nieludzkiej”, ale przyznające różnym departamentom rządowym szerokie uprawnienia do utrzymywania dokumentacji w tajemnicy. Wynika to z twierdzeń sygnalistów podczas budzącego zainteresowanie przesłuchania w Kongresie tego lata, że rząd wiedział więcej, niż dawał do zrozumienia, na temat swojej pracy nad UFO i posiadał dowody na istnienie „istot nieludzkich” zebrane w ściśle tajnym programie trwającym od dziesięcioleci.
„Zostaliśmy całkowicie oszukani. Zanurzyliśmy się całkowicie. Wycięli każdą część” – powiedział o projekcie ustawy kongresman republikanów z Tennessee Tim Burchett.
Burchett, który w lipcu był współprzewodniczącym panelu Izby Reprezentantów i obiecał „odkrycie tuszowania”, wprowadził krok, który wymagałby od Departamentu Obrony podawania do wiadomości publicznej rejestrów, które „nie ujawniają źródeł, metod ani w żaden inny sposób nie zagrażają bezpieczeństwu narodowemu”.
Z opublikowanego na początku miesiąca raportu w The Hill wynika, że „potężna” grupa republikańskich prawodawców, w tym przewodniczący komisji ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów Mike Rogers i przewodniczący komisji ds. wywiadu Mike Turner, pracowała nad zablokowaniem rozwiązania, które doprowadziłoby do powstania komisji do przeglądu i odtajnienia rządowych rejestrów UFO.
Akcja wstrzymuje coś, co wydawało się być rosnącą gotowością urzędników amerykańskich do odpowiedzi na wezwania do większej przejrzystości w sprawie UFO. Wraz z lipcowym przesłuchaniem w Kongresie i mianowaniem przez NASA byłego łącznika agencji kosmicznej z Pentagonem, Marka McInerny’ego, na pierwszego dyrektora badań nad UAP, rząd powoli zaczął akceptować ideę wymiany informacji i zaangażowania społecznego po latach utrzymywania tajemnicy.
Źródło: theguardian.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.