How to Have Sex (2023)

Z wielkim bólem serca siadam do tekstów kultury, które skupione są nastoletnim życiu. Nie dlatego, że mam przed nimi jakieś z góry narzucone obiekcje, ale temu, że uświadamiają mnie, że ten etap naszego jestestwa nigdy już nie wróci. Nie będę miał już przyjaciół, beztroska zamieniła się w walkę o byt, a pasje w mrzonki, marzenia i plany odkładane na emeryturę. No trudno, taka kolej rzeczy, a człowiek jako istota zrodzona z pracy, pracy poświęca najwięcej czasu.

Mimo wszystko znalazłem ciepły, wolny wieczór, by usiąść do How to Have Sex, młodzieńczego dramatu, który jakimś cudem przegapiłem, gdy był grany w naszych kinach. Od razu powiem, że żałuję, choć emocjonalny ładunek, jaki niesie ze sobą film Molly Manning Walker, jest na tyle silny, że przeżyłem go mocno sam, w domowym zaciszu. Powiedziałbym nawet, choć to nic odkrywczego, że jest to nastoletnia wersja fantastycznego Aftersun (2022), tyle że dla docelowej grupy odbiorców o wiele bardziej traumatyczna.

Scenerią filmu jest grecki kurort Malia, gdzie trzy nastolatki – Tara (Mia McKenna-Bruce), jej siostra Skye (Lara Peake) i ich nieheteronormatywna przyjaciółka Em (Enva Lewis) – spędzają swoje pierwsze wakacje bez opieki. Wywczas za granicą wiąże się również z oczekiwaniem dziewczyn na wyniki egzaminu, takiego na kształt naszej matury, która w domyśle decyduje o ich przyszłości. Wszyscy ci, którzy pisali maturę lub mieli poprawkę w sierpniu wiedzą, jak wyglądają te szczególne wakacje i jakim bagażem napięcia są obciążone.

Dlatego też, by rozładować trochę emocje, za cel podróży dziewczyny obierają sobie uprawianie seksu, a Tara nosi szczególne brzemię presji, będąc jedyną dziewicą w trio. W ośrodku wypoczynkowy, takim na wypasie, z basen i w ogóle, Tara nawiązuje relację z sąsiadem, zabawnym, zalotnym Badgerem (Shaun Thomas), ale wkrótce zostaje „przejęta” przez jego najlepszego przyjaciela Paddy’ego (Sam Bottomley), znacznie ostrzejszego i bardziej cynicznego gracza w tej nastoletniej rozgrywce.

How to Have Sex w sposób bardzo naturalny, nienachalny i obiektywny bada brytyjską kulturę młodzieżową oraz związaną z nią presję seksualną. Życie nastolatek na wyjeździe pełne jest tandetnych imprez z animatorami, upijania się, palenia jointów i ciągłych aluzji do stosunków płciowych. Te doświadczenia, jak to w prawdziwym życiu, są zarówno chwilami uniesień, zwykłą codziennością jak i aktami, które zaszczepią w nas dożywotnią traumę. Bo nie chce mówić Wam, jeśli filmu nie widzieliście, co się w nim dzieje, ale uwierzcie mi, nie jest to wakacyjna komedia kipiąca od seksownego eskapizmu.

Dzięki naprawdę piorunującym kreacjom utalentowanej, emocjonalnie dojrzałej i plastycznej obsady, znakomitym zdjęciom i scenariuszowi, który faktycznie brzmi jak rozmowa nastolatków, How to Have Sex to triumf szczerej opowieści. Nie spodziewałem się szczerze, że zobaczę w mainstreamowym kinie jeszcze coś, co swoją prawdziwością dorówna fenomenalnemu filmowi Chleb i sól (2022) Damiana Kocura. Walker się to udało i choć opowiada o ludziach z kulturowego kręgu jakże nam obcego, wszystko wydaje się jakieś paradoksalnie bliskie. A może to wina tego, że romantyzowany dotąd Zachód padł ofiarą ogólnoeuropejskiej unifikacji.

Porównania do Aftersun nie kończą się na samym pomyśle wyjściowym. Charlotte Wells zestawiła słoneczną scenerię wakacji i ich niewinną zabawę z tematami tak poważnymi, jak depresja, samobójstwo i rozpacz z powodu utraty kogoś bliskiego. Zarówno jeden, jak i drugi film oddają to piękno i brzydotę naszego świata w jednym, zespolonym obrazie. Obydwa te dzieła nie odczuwają potrzeby przekazywania informacji ani zmuszania do odczuwania konkretnych emocji poprzez dramatyczną muzykę czy banalne dialogi. Im mniej nam się mówi, tym więcej widzimy, dokładniej reprezentując niezręczne, niewygodne i niechlujne elementy prawdziwego życia. Walker w pełni ufa swojej obsadzie, scenariuszowi i zdolnościom reżyserskim w celu opowiedzenia większej historii, która mówi o więcej niż jednym doświadczeniu, a jednocześnie jest niezwykle introspektywna.

Jeśli dalej nie czujecie się przekonani, to powiem Wam szczerze, że jako dorosły facet czułem się straumatyzowany historią młodej dziewczyny, dla której te pierwsze „wolne” wakacje okazały się niezapomniane w tym najgorszym tego słowa znaczeniu. To jak hipnotyczny trans, który wciąga Cię do roli osoby uczestniczącej, by na końcu stanąć przed Tobą twarzą w twarz i powiedzieć, że ta podróż kończy się tu i teraz bez szansy na happy end. A my zostajemy sami ze sobą i z konsekwencjami naszych chęci do dobrej zabawy pod dyktando tłumu. Czy warto było szaleć tak?

Oryginalny tytuł: How to Have Sex

Produkcja: Wielka Brytania, 2023

Dystrybucja w Polsce: canalplus.com

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *