Bear Grylls spotkał się z krytyką w mediach społecznościowych po tym, jak zachęcił 7,5 miliona swoich obserwatorów do stosowania diety bogatej w produkty pochodzenia zwierzęcego.
Były żołnierz SAS i podróżnik, który jest głośnym krytykiem diet roślinnych, opisał swój codzienny plan posiłków jako jeden ze swoich sposobów na „szczęśliwe, zdrowe życie”. Twierdził, że zjada jednego steka, trzy do sześciu jajek, jogurt grecki i owoce każdego dnia. Mówi również, że pije 16 uncji wody elektrolitowej.
Podczas gdy niektórzy zwolennicy diet mięsnych chwalili jego rekomendację, większość komentujących wyraziło obawy dotyczące etycznych, środowiskowych i zdrowotnych konsekwencji jego wyborów żywieniowych. „Całkowicie niemożliwe jest, aby cały świat stosował dietę, jaką Pan zaleca” – napisał jeden z komentujących. „To już jest tragedia, jak większość naszych zwierząt gospodarskich jest traktowana tutaj, w Wielkiej Brytanii. Jestem ciężarowcem na diecie roślinnej, jem 130 g białka dziennie i nigdy nie będę żałował!!”. Drugi stwierdził, że dieta Gryllsa jest sprzeczna ze „wszystkimi dowodami naukowymi”.
„Nie dość, że jest to niezdrowe, ale też okropne dla planety” – dodali komentujących. Inny powiedział, że jego dieta „zabija planetę” i namawiał Gryllsa do przejścia na weganizm.
Bear Grylls, oraz inni jedzący produkty odzwierzęce, są odpowiedzialni za śmierć bilionów zwierząt każdego roku (wiele z nich jest trzymanych w intensywnych systemach hodowlanych), hodowla zwierząt jest również główną przyczyną kryzysu klimatycznego. Jest odpowiedzialna za co najmniej 16,5 procent globalnych emisji gazów cieplarnianych, a także powoduje wylesianie, utratę różnorodności biologicznej i wymieranie gatunków.
Źródło: plantbasednews.org
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.