Niezidentyfikowane obiekty latające od dawna pobudzają wyobraźnię mieszkańców Stanów. Od zeszłego roku rząd USA otrzymuje co miesiąc dziesiątki meldunków o ich zaobserwowaniu.
5 czerwca anonimowy pracownik Red Rocks Amphitheatre w Morrison powiedział, że widział „duży, dyskokształtny statek powietrzny” nad miejscem koncertu. Pracownik twierdzi również, że statek powietrzny „unosił się w ciszy, a następnie rozpłynął się w powietrzu”, zgodnie z raportem złożonym w National UFO Reporting Center, organizacji non-profit, która dokumentuje domniemane obserwacje UFO i kontakty z obcymi.
„Wczoraj wieczorem pracowałem w Red Rocks Amphitheater, gdy nagle jeden z naszych współpracowników powiedział do nas: 'Hej, co to jest? Wygląda jak statek kosmiczny’” – powiedział w raporcie. „Wszyscy odwróciliśmy się, by spojrzeć w kierunku, który wskazywał, i rzeczywiście, UFO unosiło się około pół mili do mili na północ od czerwonych skał” – kontynuował. „Widziało je kilkunastu z nas. Wszyscy pytaliśmy się nawzajem: 'Czy wy też to widzicie?’ Wszyscy w grupie powiedzieli donośnym 'tak’”.
Pracownik powiedział, że obserwacja trwała około 30 sekund i opisał UFO jako obiekt z trzema poziomami okien, niemal jak „naprawdę długi, trzypiętrowy budynek biurowy”. Powiedzieli również, że gdy tylko zauważyli unoszący się obiekt, ten przechylił się pod kątem, zaczął się oddalać i wkrótce stał się niewidoczny.
„To nie był samolot. To nie był satelita, dron ani nic takiego. Nie było wątpliwości, co to było: wszyscy widzieliśmy gigantyczny, dyskokształtny statek unoszący się kilkaset stóp nad ziemią z trzema rzędami okien i świateł. Potem wszyscy widzieliśmy, jak znika w nicości, gdy tylko zorientował się, że jest obserwowany. Było tam kilkanaście innych osób, które widziały to razem ze mną”.
Źródło: newsweek.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.