Pewnego leniwego wieczoru, przeglądając kolejne ogłoszenia w poszukiwaniu ciekawych kaset VHS, uwagę mą przykuł film z celującą ze spluwy, seksowną Margeux Hemingway na okładce. Jako że aktorkę doskonale kojarzyłem, postanowiłem go czym prędzej zakupić. Co ciekawe, dopiero na miejscu po otwarciu przesyłki okazało się, że reżyserem Tajemnic kobiety jest… sam Joe D’Amato! Film pochodzi z okresu jego pracy pod szyldem studia Filmirage i kręcenia w Stanach Zjednoczonych.
Tajemnice kobiety to jedna z kilku jego produkcji powstałych w Nowym Orleanie. Nigdy niewydany na rynek kinowy, film dystrybuowano tylko na rynek wideo. W głównej roli reżyser obsadził znaną mi już wcześniej, pochodzącą z Portland w stanie Oregon, Margaux Hemingway, która nieszczęśliwie zmarła 4 lata później w wieku zaledwie 42 lat. Aktorkę widziałem m.in. w obu częściach Inner Sanctum w reżyserii Freda Olena Ray oraz w Killer Fish (1979, reż. Antonio Margheriti).
Fabuła jest bardzo prosta. Główna bohaterka, seksowna kobieta, po odkryciu sekretu swojego męża, postanawia spakować walizkę i wyjechać, by sprawę przemyśleć. Bez większych planów i dłuższego zastanawiania się, jedzie przed siebie, spotykając po drodze tajemniczego mężczyznę. Podąża on jej śladem aż do motelu, gdzie wspólnie spędzają noc, wcześniej dając sobie po plaskaczu, bo Margaux nie była tak do końca przekonana, czy chce rozkładać przed nim swe długie nogi. Kobieta zainteresowana nieznajomym zaczyna odkrywać niepokojące fakty…
Film na wielu płaszczyznach zawodzi, jest po prostu oglądalny, ale niczym szczególnym się nie wyróżnia. Poprawnie nakręcony, z racji fachu, jakim władał D’Amato w roli operatora, oprawiony typową jak na tamte czasy muzyką. Możemy zobaczyć kilka ujęć z miejscowego Mardi Gras, festiwalu odbywającego się w ostatni dzień karnawału, pełnego dziwacznie poprzebieranych ludzi, transwestytów, drag queen i homoseksualistów. W latach 90-tych D’Amato podobnie jak jego koledzy po fachu, kręcił sporo za Oceanem. Filmy te mają specyficzny „amerykański” klimat. Zdubbingowane po angielsku, z amerykańską obsadą, kręcone pod pseudonimami (Umberto Lenzi – Humphrey Humbert, Bruno Mattei – Vincent Dawn, Sergio Martino – Martin Dolman itd.).
W roku 1980 Joe D’Amato założył firmę produkcyjną Filmirage, w której wyprodukował kilkadziesiąt tytułów, które na zawsze zapisały się na kartach filmowego trashu. Współtwórcą projektu była Donatella Donati, wieloletni współpracownik reżysera. Studio wystartowało z grubej rury, wypuszczając Antropophagusa z niezapomnianym Georgem Eastmanem. Sławetny horror trafił na listę video nasties i do dziś uznawany jest za jedno z najlepszych dzieł twórcy. Z pozostałych produkcji warto wymienić również Absurd (1981), StageFright (1987 r., reż Michele Soavi), Ghosthouse (1988, reż. Umberto Lenzi) czy Interzone (1989, reż. Claudio Fragasso). Zanim reżyser na dobre zadomowił się w biznesie twardego porno, nakręcił Tajemnice Kobiety, w którym miesza się dramat, thriller, kino drogi i lekka doza erotyki. Golizny mogło być zdecydowanie więcej, widza musi zadowolić właściwie jedna scena, w której widzimy nagi biust Margaux (zabawa nożem wokół sutka).
Na koniec pewna zagwozdka – dlaczego Joe nie zatrudnił na planie w jednej z ról Laury Gemser, która projektowała w Tajemnicach kobiety kostiumy? Wiemy, że robiła to niejednokrotnie (legendarne charakteryzacje w Trollu 2 z 1990!). Niestety, możemy się jedynie domyślać, co mogłoby z tego wyniknąć, gdyby Laura pokazała swe wdzięki przed kamerą w duecie z Apollonią Kotero! Jest wiele lepszych produkcji D’Amato, jest to tytuł, który polecam w szczególności tym, którzy kompletują jego filmografię i są tzw. „hardkorowymi” fanami oraz miłośnikom urody Margaux. Odstawiam kasetę na półkę, możliwe że kiedyś powrócę.
Oryginalny tytuł: La Donna di una sera
Produkcja: Włochy/USA, 1991
Dystrybucja w Polsce: BRAK
Fanatyk starych kadrów, obskurnej pulpy i zapomnianych horrorów, na co dzień kochający tata.