Załoga na pokładzie rosyjskiej kapsuły Sojuz, lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), który odbył się 11 września, stała się w tym tygodniu rekordowymi mieszkańcami kosmosu.
Obecnie mamy 19 ludzi żyjących i pracujących w kosmosie.
W misji uczestniczyli astronauta NASA Don Pettit oraz kosmonauci Alexey Ovchinin i Ivan Vagner, którzy dołączyli do dziewięciu osób już mieszkających w laboratorium kosmicznym. Są to astronauci NASA Michael Barratt, Tracy Caldwell-Dyson, Matthew Dominick, Jeanette Epps, Barry Wilmore i Suni Williams oraz kosmonauci Nikolai Chub, Alexander Grebenkin i Oleg Kononenko.
Kolejne trzy osoby – Li Cong, Li Guangsu i Ye Guangfu – znajdują się na pokładzie chińskiej stacji kosmicznej Tiangong, a na pokładzie Crew Dragon Resilience znajduje się czteroosobowa załoga, część misji Polaris Dawn firmy SpaceX. Są to cywile Anna Menon, Scott Poteet, Sarah Gillis i Jared Isaacman. Gillis i Isaacman przeprowadzili historyczny pierwszy w historii cywilny spacer kosmiczny 12 września.
Jednak całe to tworzenie historii nie jest do końca dobrą wiadomością. Dwie z rekordowych grup na pokładzie ISS, Wilmore i Williams, miały wcześniej wrócić na Ziemię na pokładzie statku Starliner Boeinga. Niespodziewane problemy z napędem sprawiły, że utknęli w kosmosie, zanim weszli na pokład z załogą ISS. Starliner został odesłany na Ziemię solo.
Poprzedni rekord liczby ludzi w kosmosie, 17 osób, został ustalony w zeszłym roku, po udanym wystrzeleniu trzyosobowego zespołu na pokładzie chińskiej misji Shenzhou 16.
Źródło: mashable.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.