Oczarowany magią hollywoodzkich produkcji, zacząłem sięgać po kolejne tytuły, skupiając swą uwagę na produkcjach z lat 50.. Tym razem postanowiłem dowiedzieć się, jak rozpoczynała swą karierę młoda Joan Collins i przy okazji sprawdzić, czy Jayne Mansfield rzeczywiście prezentowała umiejętności aktorskie? The Wayward Bus to amerykański dramat z 1957 roku, oparty na powieści Johna Steinbecka z 1947 roku o tym samym tytule. Film został wyreżyserowany przez Victora Vicasa, francuskiego reżysera, który debiutował w Hollywood tym właśnie obrazem. Produkcja była ambitnym projektem, mającym na celu przeniesienie na ekran bogatego w detale świata Steinbecka, ale ostatecznie okazała się przedsięwzięciem pełnym wyzwań. Vicas był bardziej doświadczony w pracy w europejskim kinie i być może brakowało mu pewności siebie w hollywoodzkiej machinie produkcyjnej.
Chociaż Steinbeck był uznawanym pisarzem, jego twórczość była trudna do przeniesienia na ekran. Powieść, będąca raczej studium charakterów i społeczeństwa niż dynamiczną fabułą, niełatwo adaptowała się do wymogów kina. W efekcie filmowi zarzucano brak tempa i napięcia, a także niewystarczające rozwinięcie niektórych kluczowych wątków. Widzowie ocenili go jako nierówny i nie do końca spełniający oczekiwania, szczególnie w porównaniu z innymi hitami tamtych lat, jak chociażby Most na rzece Kwai (1957) czy 12 gniewnych ludzi (1957).
The Wayward Bus opowiada historię grupy przypadkowych pasażerów podróżujących starym autobusem przez odległe i niebezpieczne tereny Kalifornii do San Juan w Meksyku. Akcja rozgrywa się głównie w ciągu jednego dnia i koncentruje na ich wzajemnych relacjach, sekretach oraz osobistych dramatach, które wychodzą na jaw w trakcie podróży. Kierowca autobusu ma problem z jego nadużywającą alkoholu małżonką (Joan Collins), która jest właścicielką zajazdu. Seksowna striptizerka marzy o zostaniu gospodynią w stereotypowym amerykańskim gospodarstwie domowym wraz z utrzymującym ją mężem, którego jeszcze nie ma. Młoda kelnerka z zajazdu marzy o karierze w przemyśle filmowym, a młodziutka Mildred (Dolores Michaels) walczy o swą niezależność z wredną matką, po cichu szukając wymarzonego partnera…
Dobra, pora na klucz programu. Jayne Mansfield. Znana z seksapilu i umiejętności marketingowych była u szczytu swojej popularności w latach 50. Jej wizerunek opierał się na stereotypie „głupiutkiej blondynki„, co często sprawiało, że krytycy i publiczność nie doceniali jej rzeczywistych umiejętności aktorskich. W The Wayward Bus Mansfield zagrała postać Camille Oakes, młodej striptizerki, która szuka lepszego życia. Była to jedna z bardziej dramatycznych ról w jej karierze, co pokazało, że potrafi grać również bardziej złożone postaci, nie tylko te opierające się na jej fizycznym wizerunku. By podziwiać wdzięki Jayne, sugeruję sięgnąć po inne jej filmy, co również zamierzam czym prędzej uczynić.
Zobacz cały film poniżej:
Joan Collins, brytyjska aktorka o wielkim uroku osobistym, grała rolę Alice Chicoy, młodej, pełnej ambicji kobiety próbującej uciec od swojego niezadowolenia z życia. Collins była wtedy na początku swojej kariery w Hollywood i starała się udowodnić, że ma talent i umiejętności, aby stać się gwiazdą pierwszej ligi. Jej interpretacja postaci Alice była uznana za przekonującą i emocjonalną, co przyczyniło się do jej dalszej kariery w Stanach Zjednoczonych. Kojarzona w Polsce głównie z rolą w Dynastii (1981-) aktorka wypadła bardzo dobrze, wczuwając się w rolę zagubionej alkoholiczki.
Warto wspomnieć o młodziutkiej Dolores Michaels, która występem w The Wayward Bus otworzyła sobie drogę do sukcesu w Hollywood. Choć jej kariera rozwijała się dobrze, Michaels nigdy nie osiągnęła statusu gwiazdy pierwszej wielkości. Niedługo później zakończyła karierę i świat o niej zapomniał, a szkoda, bo uważam, że miała potencjał. Ciekawostką jest, że film był kręcony w okolicach miasta Santa Rosa w Kalifornii, które było miejscem wielu wcześniejszych ekranizacji Steinbecka. Atmosfera planu była podobno napięta, głównie z powodu różnic w wizji artystycznej między reżyserem a producentami, którzy oczekiwali bardziej komercyjnego produktu.
Lata 50. XX wieku były dla Hollywood okresem wielkich przemian. Po drugiej wojnie światowej branża filmowa zmagała się z rozwojem telewizji, która stanowiła poważną konkurencję. Filmy musiały przyciągać widzów większym rozmachem, nowinkami technologicznymi (jak Cinemascope) oraz odważniejszymi tematami. W tym kontekście The Wayward Bus jako produkcja czarno-biała i introspektywna stanowił swego rodzaju anachronizm i spotkał się z mieszanymi recenzjami.
The Wayward Bus to film, który, choć miał aspiracje do bycia ambitnym dramatem psychologicznym, nie sprostał w pełni oczekiwaniom. Mimo interesujących ról Joan Collins i Jayne Mansfield oraz ciekawego materiału literackiego, film nie zdołał wybić się na tle innych przebojów lat 50. i został przyćmiony przez bardziej dynamiczne i widowiskowe produkcje tamtych czasów. Jednak jako ekranizacja Steinbecka i przykład zmian zachodzących w Hollywood, „The Wayward Bus„ pozostaje wart uwagi, zwłaszcza dla fanów historii kina.
Oryginalny tytuł: The Wayward Bus
Produkcja: USA, 1957
Dystrybucja w Polsce: BRAK
Fanatyk starych kadrów, obskurnej pulpy i zapomnianych horrorów, na co dzień kochający tata.