Selena Gomez przyznaje, że podczas kręcenia scen telewizyjnych i filmowych ma „nieprzyjemny” zwyczaj trzymania moczu.
Aktorka i piosenkarka przyznała się do tego podczas występu w programie Unpopular Opinion w BBC Radio 1 wraz ze swoją partnerką sceniczną Zoe Saldañą. Około 7 minuty audycji gospodarz Greg James zapytał, czy potrzeba pójścia do toalety zwiększa „intensywność” podczas występu aktorskiego.
„Myślałam sobie: 'Moją nagrodą będzie sikanie’” – powiedziała gwiazda Zbrodnii po sąsiedzku (2021-). „I chłopie, to nie robi nic poza tym, że sprawia, że czuję się okropnie niekomfortowo”. Dodała, że potrzeba skorzystania z toalety sprawia, że chce „dokończyć scenę”. Saldaña, która wraz z mężem Marco Perego-Saldañą wychowuje trzech synów, podkreśliła, że „po urodzeniu dzieci” odkładanie wizyty w toalecie nie jest już możliwe. „Kiedy musisz iść, to koniecznie musisz iść” – powiedziała. „Nie ma czegoś takiego jak: 'Och, poczekam, aż dojedziemy do następnego przystanku lub skończymy tę scenę’. Musisz iść. Jeśli nie, to wydarzy się coś nieprzyjemnego”.
Gomez wcześniej mówiła o tragedii czekania na siku. Najgorszy scenariusz wydarzył się, gdy siedziała w korku w drodze na koncert Eda Sheerana w Hollywood Bowl w Los Angeles.
„Czułam się wtedy bardzo niekomfortowo, powiedzmy że w dołku” – powiedziała w 2019 r. brytyjskiej stacji radiowej Kiss. „Powiem więc, że to był pierwszy raz, kiedy trochę pobrudziłam sobie spodnie. Byłam tak zdenerwowana, ale nie chciałam opuszczać koncertu. Po prostu naciągnęłam sweter niżej.”.
Źródło: complex.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.