Pamiętacie paranoję, która rozprzestrzeniła się pod koniec lat 90., kiedy ludzie wierzyli, że cała światowa infrastruktura komputerowa ulegnie awarii, gdy zegar wybije północ roku 2000?
Dezinformacja na temat potencjalnego błędu spowodowała, że wielu wpadło w panikę, kupując hurtowe zapasy żywności i wody, a także zapasowe generatory, a nawet wypłacając duże sumy pieniędzy z banku. Na szczęście nie doszło do takiej awarii technicznej, głowice nuklearne trzymano w silosach, a świat nadal się kręcił. Niemniej jednak dla scenarzysty/reżysera Kyle’a Mooneya to zjawisko wyraźnie pozostało w jego pamięci, inspirując jego debiut reżyserski, Y2K.
Akcja komedii science fiction rozgrywa się w sylwestra 1999 roku i przedstawia alternatywną historię, w której katastrofa Y2K faktycznie miała miejsce, choć w bardziej wzniosły sposób. Zamiast po prostu wyłączyć światową technologię, Mooney i współautor Evan Winter wyobrażają sobie świat, w którym technologia ta otrzymuje wyższą inteligencję i ostatecznie zwraca się przeciwko swoim ludzkim użytkownikom.
Zobacz zwiastun poniżej:
W rolach głównych Rachel Zegler, Jaeden Martell i Julian Dennison jako grupa licealistów, których zadaniem jest pokonanie lub przynajmniej przetrwanie nowego zagrożenia. Y2K zawiera również występy Mooney, frontmana Limp Bizkit Freda Dursta, The Kid Laroi, Alicii Silverstone i Tima Heideckera.
A24 wprowadza Y2K do kin 6 grudnia.
Źródło: indiewire.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.