Ponoć wszyscy ludzie są równi. Nie jest to jednak do końca prawda. Są tacy, którzy są lepsi. Zaliczają się do nich bogacze. Im wolno więcej. Mogą np. organizować sobie polowania na ludzi. Tak jak hrabia Zarow bohater filmu Hrabia Zarow. Mieszkał on sobie na prywatnej wyspie i wyłapywał rozbitków, by następnie ich odpowiednio ugościć.
Nie wspominał jednak nic o tym, że ma także niecne plany. To wprawdzie fikcja filmowa, ale nie zdziwiłoby mnie, gdyby okazało się, że gdzieś w realnym świecie ktoś organizuje podobne imprezy. Ponoć nawet praktyk takich dopuszczają się J.K Rowling lub papież Ratzinger. Prawda jest dziwniejsza niż fikcja.
Robert „Bob” Rainsford (Joel McCrea) jest światowej sławy łowcą grubej zwierzyny. Przebywa właśnie na luksusowym jachcie, gdy ten rozbija się u wybrzeży pewnej wyspy. Jak się okazuje, zamieszkana jest ona przez hrabiego Zarowa (Leslie Banks).
Jego pasją również są polowania, lecz narzeka, że w ostatnim czasie zajęcie to zaczęło go nudzić, ponieważ zwierzyna nie stanowi już dla niego wyzwania. Szuka więc nowych opcji. Na zamku przebywają także inni rozbitkowie w osobach pewnego pijaczyny oraz jego siostry. Jego interesuje głównie wódka, ona natomiast przeczuwa, że na wyspie dzieje się coś złego.
Hrabia Zarow to niezły ladaco. Uciekł przed radziecką rewolucją, kupił wyspę i wybudował na niej zamek. Ma na czole szramę, pamiątkę po spotkaniu z afrykańskim bawołem. Rzuca złowieszcze spojrzenia, podnosi brwi i ostro gębuje w stronę kamery. Tak się kiedyś budowało nastrój grozy. Szalone spojrzenie Zarowa to coś, co zapada w pamięć po seansie i kiedyś musiało wzbudzać w widzach spore emocje.
Jest to bardzo przyzwoity złoczyńca, który ma swoją własną filozofię. Widać wyraźnie, że postradał zmysły, ale nadal potrafi logicznie myśleć. Wabi niczego niespodziewających się ludzi na swoją wyspę, by następnie poddać ich swoim sadystycznym zapędom.
Polski tytuł filmu brzmi Hrabia Zarow jednak oryginał The Most Dangerous Game posiada o wiele większy sens. Ma on poniekąd dwa znaczeniami, po pierwsze samo polowanie można interpretować jako niebezpieczną grę. Ponieważ jednak w języku angielskim „game” oznacza także zdobycz to mamy tu do czynienia z najbardziej niebezpieczną zwierzyną łowną, jaką jest człowiek. Zwierzęta mają kły i pazury, ale ludzie mają za to intelekt.
Dlatego są o wiele bardziej niebezpieczni od każdej bestii. To właśnie nakręca Zarowa, który jak każdy uzależniony potrzebuje coraz silniejszych bodźców. Tytuł nie zestarzał się może dobrze, ale za to stanowi idealny materiał na jakiś ciekawy, innowacyjny remake. Należałby go tylko odpowiednio podrasować i nadać jakieś mrocznej atmosfery. Rzucam zatem wyzwanie przyszłym twórcom filmowym „Make hrabia Zarow great again”.
Oryginalny tytuł: The Most Dangerous Game
Produkcja: USA, 1932
Dystrybucja w Polsce: flixclassic.pl
