Szkocki Yeti – strażnik góry

Każdy, kto interesuje się kryptozoologia, zna Wielką Stopę, czy Yeti. Nawet ci, którzy nie siedzą w temacie, znają te nazwy. Obie kreatury to prawdziwi celebryci w świecie tajemniczych małpoludów.

Doniesienia o spotkaniu podobnych istot dochodzą jednak z całego świata. Dokładnie mówiąc, to jedynym kontynentem bez takich relacji jest Antarktyda. Europa ze swoim wysokim zaludnieniem nie kojarzy się jednak z wielkimi małpami. A mimo jest jedno miejsce, które słynie z tego typu legend. Jest nim mianowicie drugi najwyższy szczyt Wysp Brytyjskich, czyli najwyższa góra pasma Cairngorm o nazwie Ben Macdui. Położona jest ona daleko na północy w odludnych rejonach Szkocji. A istota, która bywa tam widywana, nosi imię Am Fear Liath Mòr.

Domniemany wygląd Am Fear Liath Mòr.

, tak właśnie brzmi jego nazwa w języku gaelickim szkockim, znaczy mniej więcej tyle, co „Wielki, szary człowiek”. Rejon jego występowania to leżące w Szkocji pasmo górskie Cairngorm, a dokładnie jego najwyższy szczyt zwany Ben Macdui. To właśnie tam grasować ma wspomniana istota. Pierwsze wzmianki o niej pochodzą jeszcze z XIII wieku, lecz bardziej znana relacja to ta autorstwa profesora Johna Normana Collie z 1925 roku.

 

Ten szanowany lekarz opowiadał jak to wiele lat wcześniej, będąc na szczycie, słyszał za sobą kroki, tak jakby ktoś go śledził. Nie był jednak w stanie nic zauważyć, zatem co naturalne jego niepokój się wzmógł. Ostatecznie nie mogąc wytrzymać tego napięcia, profesor uciekł w popłochu. Deklaracja ta rozpoczęła prawdziwą dyskusję na temat Szarego Człowieka wśród innych wspinaczy, jak i postronnych ludzi. Szybko powstały dwa obozy, tych, którzy wierzyli w istnienie jakiegoś tajemniczego stworzenia, oraz sceptyków. Podczas gdy spływały kolejne relacje od nowych świadków, zagadka pozostawała nierozwiązana.

Według osób, które twierdziły, że widziały Szarego Człowieka, posiada on niesamowitą posturę. Mierzy grubo ponad dwa metry wzrostu, chociaż niektóre relacje wspominały nawet i o 10 metrach. Jego ciało pokryte miało być krótkim, szczelnym włosem. Jest ponoć szczupły, ale ma szerokie ramiona. Nie wiadomo nic o innych szczegółach aparycji, lecz ten skąpy opis może budzić skojarzenia ze słynnym Sasquatchem. Jednak ludzie, gdy mówią o napotkaniu Szarego Człowieka, wspominają częściej towarzyszące temu zdarzeniu emocje.

Otóż to ponoć przebywania w jego pobliżu człowiek odczuwa dziwną negatywną energię płynąca z otoczenia. Świadkowie opowiadają też o przemożnym uczuciu strachu, które ich ogrania podczas przebywania na szczycie. Charakterystycznym dowodem na bliską obecność stwora jest na ogół odgłos kroków dochodzący spośród kamieni i liści. Biorąc pod uwagę przerwy między następnymi krokami, chód musi pochodzić od bardzo wysokiej postaci.

To właśnie te mniej namacalne objawy przyczyniły się do zbudowania legendy istoty. Przenikające zimno, poczucie bycia obserwowanym oraz śledzonym, wszechogarniająca, gęsta mgła, przytłumione gwizdy, czy nawet głosy – to wszystko może na pewno być powodem silnego niepokoju dla każdego amatora górskich wspinaczek. Oprócz lęku przeradzającego się w panikę donoszą oni także, o przemożnym poczuciu beznadziei, czy nawet myślach samobójczych.

Widmo Brockenu
Widmo Brockenu

Na pewno czują silną potrzebę opuszczenia przeklętego szczytu. Wszystko to może brzmieć jak bajka i zwykłe zdarzenia, jakich nietrudno doświadczyć w górach. Jedną z najbardziej chyba rozsądnych i akceptowalnych teorii tłumaczących spotkania z Am Fear Liath Mòr, to ta mówiąca o zjawisku znanym jako widmo Brockenu lub mamidło górskie. Jest to optyczne złudzenie, polegające na tym, że obserwator zauważa własny cień w chmurze, która znajduje się poniżej niego. Czasami dodatkowo jest on otoczony tęczową obwódką oraz może kilkukrotnie przewyższać obserwatora.

Złudzenie to jest bardzo zjawiskowe i wygląda jak nie z tego świata, co może leżeć u podstaw wspomnianych relacji o spotkaniach z Szarym Człowiekiem. A być może jest to jednak prawdziwe stworzenie, które jak chcą podania, jest swoistym strażnikiem góry, próbującym nie dopuścić na jej szczyt kolejnych śmiałków. Najlepiej chyba samemu wybrać się na Ben Macdui i przekonać na własnej skórze ile prawdy kryją legendy.

Źródła:

1). wikipedia.org/

2). folklorescotland.com/

3). cryptidz.fandom.com/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *