Hell House LLC III: Lake of Fire (2019)

Z serią Hell House LLC. mam ten problem, że jest ona dla mnie całkowicie jałowa, a praktycznie wszystko, co wyszło po dość udanej i niepokojącej jedynce, stanowi tylko okołofilmową watę, zapychacz na wzór tych wszystkich, tanich i klepanych seryjnie seriali. Dokładnie te wątpliwe wartości reprezentował Hell House LLC II: The Abaddon Hotel (2018), to samo otrzymujemy wraz z częścią trzecią o podtytule Lake of Fire z 2019 roku.

Dziewięć lat po tragicznych wydarzeniach w Hell House, hotel Abaddon po raz kolejny zostanie otwarty dla publiczności. Miliarder Russell Wynn zabrał swój interaktywny program telewizyjny, zatytułowany Insomnia, do opuszczonego, przeklętego hotelu. Russell zaprasza dziennikarkę Vanessę Shepherd do nakręcenia ekskluzywnego dokumentu zza kulis produkcji. To, co odkryje, rzuci światło na prawdziwe intencje Russella dotyczące przeniesienia jego programu do Abaddon i zła, które tylko czeka na uwolnienie.

Nie wiem, co jeszcze mówić o fabule serie, bo jest ona bełkotem. To, co miało naprawdę fajny punkt wyjścia w części pierwszej, z każdą kolejną rozwadnia się i rozpływa w jakichś bliżej nieznanych mi kierunkach. Jakby jej główny trzon jest dla mnie jasny i czytelny, bo w końcu operuje na gatunkowym banale, ale wszystkie odnogi, prowadzące do niego źródła, są dla mnie zagadką. A twórcy robią wszystko, by jeszcze bardziej tę fabularną wodę mącić.

Nie ma co mówić w tym przypadku o jakiejś głębi, która nawet pojawiała się w przypadku budowania zarówno postaci, jak i całej otoczki w części pierwszej. To po prostu narracyjny chaos. Gospodarz programu, Vanessa (Elizabeth Vermilyea), jest odpowiedzialna za większość tego, co widzimy na ekranie. To materiał filmowy jej i jej ekipy, która rozdała kamerki GoPro każdemu członkowi obsady. Szczerze mówiąc, może jest to całkiem wiarygodne z perspektywy kręcenia dokumentu, ale dla mnie trąci to trochę twórczym lenistwem.

Jeśli ktoś ma jakieś obawy, to tak, w tym filmie również pojawiają się zamaskowani klauni. To, co reżyser filmu Stephen Cognetti robi z tymi cyrkowymi pajacami, jest naprawdę spoko i doceniam, że stawia częściej na subtelność (obracanie głową, delikatne ruchy) niż męczące darcie mordy na cały ekran. Ze względu na dreszczyk emocji związanych z klaunami, dość łatwo jest wybaczyć, jak niechlujne są pozostałe, zawarte w filmie próby przestraszenia widza. I nawet ja, osoba na co dzień stroniąca od kina grozy, szybko wyłapywała pewne schematy, które prowadziły w prostej linii do kolejnych, ogranych elementów horroru. Nuda.

Przy znacznie większym budżecie niż oba poprzednie filmy, naturalne dla mnie byłoby znalezienie ekipy charakteryzatorów, która nadałaby realizmu wszystkim tym ekranowym okropnościom. W końcu mówimy o serii filmów, która traktuje się bardzo poważnie! Tymczasem blizny na twarzach bohaterów dosłownie odkleją się od ich skóry, krew wygląda nad wyraz nienaturalnie, a bardziej złożone efekty z marnym skutkiem wypluł z siebie komputer. Ja rozumiem, że Shudder nie wykłada na swoje produkcje jakichś ogromnych budżetów, ale z tym, co miał Cognetti, udałby się moim zdaniem ulepić coś ciekawszego wizualnie.

Warto zatem postawić w tym miejscu pytanie, czy trzeci Hell House LLC jest filmem strasznym? Nie, chyba że jest to dla Ciebie pierwsza produkcja grozy w życiu. W tym wypadku rozumiem, że ktoś może poczuć na karku dreszcz niepokoju. Dla każdego innego widza będzie to po prostu nudna, czasami śmieszna, częściej żenująca próba nakręcenia do bólu sztampowego horroru, który ma ambicje bycia częścią jakiejś wielkiej franczyzy, którą twórcy tak usilnie przed nami pompują.

Sam odradzałbym Wam wizytę w hotelu Abaddon, jest zwyczajnie niewarta Waszego czasu. Jest dużo o wiele ciekawszych i działających w ramach swojego nurtu horrorów kręconych „z ręki”. Trzecia część miała być zwieńczeniem całej trylogii, jednak domyślam się, że po zobaczeniu, jak pośpiesznie i nijako twórca zamkną swoje dzieło, producenci wyłożyli kasę z prośbą, by nakręcić jeszcze jeden film. Wiecie, co by tak nie pozostawić złego posmaku po dość lukratywnej serii. I tak czwarta część okazała się naprawdę fajnym straszakiem, w porównaniu do opisywanego tutaj, to nawet wybitnym. Ale to już opowieść na kiedy indziej.

Oryginalny tytuł: Hell House LLC III: Lake of Fire 

Produkcja: USA, 2019

Dystrybucja w Polsce: apple.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *