Główną rolę porucznika policji w Predatorze 2 otrzymał Danny Glover, co stanowi cudowną kontrę dla fizyczności Arnolda Schwarzeneggera z pierwszego filmu.
Zanim jednak Glover został wpuszczony do miejskiej dżungli, australijski reżyser Stephen Hopkins (twórca Koszmaru z ulicy Wiązów 5: Dziecka snów (1989)) planował obsadzić w roli głównej bardziej sztampową gwiazdę kina akcji, Stevena Seagala.
Hopkins opowiedział o swoim szalonym dniu spędzonym z Seagalem, w wywiadzie z okazji 30. rocznicy powstania filmu.
„Musiałem iść na spotkanie do jego domu. Co było jednym z najbardziej szalonych popołudni, jakie kiedykolwiek mi się przytrafiły. To było dziwne… to bardzo nietypowy, trochę pokręcony typ faceta”- powiedział Hopkins. „Ostatecznie nie mogłem sobie wyobrazić, że z nim pracuję”.
„Był bardzo zdesperowany, chciał zagrać w moim filmie. Po wejściu do domu zabrał mnie do swojego pokoju, w którym na każdej ścianie znajdowała się broń. Powiedział mi, że chce zagrać psychiatrę pracującego dla CIA, który był również ekspertem od sztuk walki i nosił przy sobie broń. Był wtedy wyraźnie trochę szalony. Pomyślałem, że to jest inna droga niż ta, którą zmierzamy, więc pomyślałem, że nie powinniśmy tego robić razem„.
Powiedział również: „Wiesz, chcę, żebyś przyszedł do mojego domu w Santa Barbara. Mam tam wyrzutnię granatów, razem możemy wystrzelić z niej granaty. Przepraszam, nie jestem jego fanem”.
Cały wywiad zobaczycie tutaj:
Źródło: bloody-disgusting.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.