Włoska policja zgarnęła ponad dwie tony kokainy, którą znalazła luźno kołyszącą się w oceanie. Władze podejrzewają, że towar był wart około 400 milionów euro.
Masywny łup, zawinięty w ochronny plastik, został odkryty w morzu u wybrzeży wschodniej Sycylii w poniedziałek. Paczki z kokainą były połączone siatką i szczelnie zawinięte w taką ilość plastiku, aby nie dopuścić do zamoczenia bez obciążania produktu i możliwego zatopienia go.
Zobacz wideo poniżej:
Badacze wysunęli teorię, że statek towarowy prawdopodobnie celowo pozostawił narkotyki w oceanie i przemytnicy zaplanowali, że inny statek zgarnie towar i dowiezie na ląd. Po zdobyciu 1600 paczek kokainy policyjne samoloty przeleciały nad obszarem morza, aby sprawdzić, czy mogą wykryć inne torby narkotyków, które mogły zostać oddzielone od początkowych paczek.
Masowy łup ma miejsce kilka miesięcy po tym, jak włoskie władze aresztowały „ostatniego ojca chrzestnego” włoskiej mafii, Matteo Messinę Denaro. Władze zatrzymały mężczyznę w styczniu po ponad 30 latach poszukiwań. Miejscowi podobno cieszyli się z schwytania 60-latka, który kiedyś chwalił się, że jest w stanie zapełnić cmentarz wszystkimi swoimi ofiarami.
Źródło:
Życiowy przegryw, który swoje kompleksy leczy wylewaniem żalu w internecie. Nie zawsze obiektywnie, ale za to szczerze.