Gitara elektryczna, którą Kurt Cobain rozwalił na początku lat 90., została sprzedana za setki tysięcy dolarów.
Czarny Fender Stratocaster, który frontman Nirvany rozbił podczas świetności zespołu, został sprzedany za 596,9 tys. Licytacja zaczynała się od 15 000 dolarów.
Mówi się, że po zniszczeniu gitary, Cobain później złożył ją ponownie, chociaż nie nadawała się do gry. Wszyscy członkowie Nirvany – Cobain, Krist Novoselic i Dave Grohl – podpisali się na niej, a instrument był ozdobiony różnymi wiadomościami od Cobaina. „Hell-o Mark! Love, Your Pal, Kurdt Kobain/Washed up rockstar” – czytamy w notatce skierowanej do przyjaciela i muzyka Marka Lanegana. Na gitarze widnieje również napis „Boddah Lives”, będący ukłonem w stronę wyimaginowanego przyjaciela Cobaina z dzieciństwa. Cobain podobno podarował ją Laneganowi w 1992 roku.
Nie wiadomo, kto kupił przedmiot. Darren Julien, prezes i dyrektor generalny Julien’s Auctions, powiedział gazecie, że kupujący jest fanem Nirvany, który mieszka w USA i pracuje w finansach.
„Ponieważ ta gitara ma modyfikacje Cobaina do występów na żywo i oznaki zużycia, które wskazywałyby na długotrwałe użytkowanie, prawdopodobnie nie została po prostu zniszczona, ale naprawił go, aby użyć go ponownie” – czytamy na stronie internetowej Juliena.
Według strony internetowej domu aukcyjnego, gitara ma kilka unikalnych oznaczeń, takich jak „biała maskownica, tunery Gotoh”, „przystawka Hot Rails w pozycji mostka” oraz „wiele śladów użytkowania i nadużyć, w tym brak kawałków drewna od dolnej tylnej części nadwozia”.
Julien’s Auctions oferowało również kolejny przedmiot kolekcjonerski sygnowany Nirvaną. Setlista, która prawdopodobnie została napisana odręcznie przez Grohla z koncertu z 17 kwietnia 1991 roku w OK Hotel w Seattle w stanie Waszyngton. Dom aukcyjny oszacował, że zostanie sprzedana za 4000 USD, ale poszła za 50 800 USD.
Źródło: washingtonpost.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.