Zmarł 58-letni mężczyzna, który przeszedł drugi w historii przeszczep serca świni.
„Z wielkim smutkiem zawiadamiamy o śmierci Lawrence’a Faucette’a, 58-letniego pacjenta z nieuleczalną chorobą serca, który otrzymał drugi na świecie genetycznie zmodyfikowany przeszczep serca świni” – czytamy w oświadczeniu Szkoły Medycznej Uniwersytetu Maryland, udostępniony we wtorek.
Według lekarzy Faucette otrzymał serce we wrześniu i ostatecznie żył około sześciu tygodni po zabiegu. Według lekarzy w tym czasie początkowo wykazano, że robi „znaczące postępy”, głównie dzięki sesjom fizjoterapeutycznym.
Doktor Bartley P. Griffith, lekarz, który przeszczepił świńskie serce, nazwał swojego pacjenta „niezwykłym” człowiekiem, którego postawa odzwierciedlała jego inspirującą ideę nie tylko wobec jego sytuacji, ale także jej potencjalnego wpływu na przyszłe pokolenia.
„Ostatnim życzeniem Faucette było abyśmy jak najlepiej wykorzystali to, czego nauczyliśmy się z naszego doświadczenia, aby inni mogli otrzymać szansę na nowe serce, gdy ludzki organ będzie niedostępny” – powiedział dr Griffith. „Następnie powiedział zgromadzonemu wokół niego zespołowi lekarzy i pielęgniarek, że nas kocha. Będzie nam go ogromnie brakować”.
W styczniu ubiegłego roku Uniwersytet Maryland przeszedł do historii dzięki pierwszemu udanemu przeszczepowi serca świni. David Bennett, 57-letni biorca historycznego przeszczepu, powiedział wówczas, że wiedział, że to „strzał w ciemno, ale to mój ostatni wybór”.
Bennett zmarł dwa miesiące później, a badacze podzielili się później dodatkowymi informacjami na temat omawianego przeszczepionego serca. Zdaniem dr Griffitha wyniki przeszczepu, który trafił na pierwsze strony gazet w 2022 r., „nie wykazały dowodów na odrzucenie”.
Źródło: complex.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.