Apple oficjalnie anulowało produkcję Apple Car.
Podczas wewnętrznego spotkania firma powiedziała pracownikom, że po prawie dziesięciu latach planowania ambitnego, wielomiliardowego projektu porzuciła plany wypuszczenia na rynek samochodu elektrycznego z możliwością samodzielnego prowadzenia.
Choć firma nigdy oficjalnie nie ogłosiła swojego Apple Car, produkt był testowany na drogach publicznych. Samochód dorównałby pionierowi pojazdów elektrycznych Tesli, a także innym producentom pojazdów elektrycznych, takim jak General Motors Co. i Ford.
Dyrektor generalny Tesli, Elon Musk, odpowiedział na tę wiadomość na X (wcześniej znanym jako Twitter) jedynie emoji salutowania i emoji papierosa.
Według doniesień prawie 2000 pracowników, którzy pracowali nad projektem samochodu, zwanym wewnętrznie Titan i Project 172, zostało przeniesionych na różne stanowiska, w tym do działu sztucznej inteligencji Apple. Raporty Bloomberga sugerują, że nastąpią zwolnienia, ale nie można zweryfikować, ilu pracowników one dotkną.
Gigant rozpoczął prace nad Apple Car około 2014 roku. Od tego momentu zmiany w składzie kierownictwa zespołu i ogólnej strategii odegrały rolę w upadku samochodu autonomicznego. Kolejnym czynnikiem wpływającym na odwołanie sprzedaży mógł być niższy wzrost sprzedaży pojazdów elektrycznych w ostatnich miesiącach, wynikający z wysokich cen i braku infrastruktury do ładowania.
Według doniesień cena Apple Car miała wynosić około 100 000 dolarów, a potencjalna data premiery miała przypadać na rok 2028. Jednak kadra kierownicza rzekomo martwiła się marżami zysku, a także malejącymi zwrotami z wydawania setek milionów dolarów rocznie na projekt, który może nigdy nie zadebiutować.
Według „New York Times” Apple w ostatnich latach miał trudności ze znalezieniem nowych dróg rozwoju, ponieważ rynek iPhone’a jest już nasycony, a konsumenci rzadziej niż wcześniej modernizują swoje telefony.
Źródło: complex.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.