Może i jest największym reżyserem horrorów wszechczasów, ale gust filmowy Johna Carpentera odbiega bardziej od gatunku, niż można by się spodziewać.
Urodzony w 1948 roku w Carthage w stanie Nowy Jork Carpenter dorastał z zamiłowaniem do kina, oglądając westerny Howarda Hawksa, a jeszcze przed pójściem do szkoły średniej zaczął kręcić filmy krótkometrażowe kamerą 8 mm. Studiował na Western Kentucky University i University of Southern California, po czym porzucił ten ostatni po nakręconym przez siebie filmie krótkometrażowym The Resurrection of Broncho Billy, który zdobył Oscara w swojej kategorii.
Z okazji Halloween serwis IndieWire podsumowało filmy, które Carpenter uznał za swoje ulubione. Zobacz poniżej listę 10 ulubionych filmów mistrza horroru, wymienionych w dowolnej kolejności.
Bringing Up Baby (reż. Howard Hawks, 1938)
Tylko aniołowie mają skrzydła (reż. Howard Hawks, 1939)
Rio Bravo (reż. Howard Hawks, 1959)
Człowiek z blizną (reż. Howard Hawks, 1932)
Anioł zagłady (reż. Luis Buñuel, 1962)
Dyskretny urok burżuazji (reż. Luis Buñuel, 1972)
Chimes at Midnight (reż. Orson Welles, 1965)
Chinatown (reż. Roman Polański, 1974)
Poszukiwacze (reż. John Ford, 1956)
Zawrót głowy (reż. Alfred Hitchcock, 1958)
Źródło: indiewire.com
Nałogowy pochłaniacz popkultury, po równo darzy miłością obskurne horrory, Star Wars i klasykę literatury.